25 września, 2013

Sutaszowy pas ślubny


Dzisiaj chciałabym przedstawić moją stylizację na najważniejszy dzień w życiu. Jasne ecru i błękit królowały tego dnia. Poduszka, którą już widzieliście, oczywiście z przypinką sutaszową.



Kolczyki w podobnym stylu. Jadeity, toho, jablonex, awenturyn niebieski, bigle srebrne angielskie. Kolczyki jak na swoją wielkość są dość lekkie, zapewniam, że doskonale spisywały się przez cały dzień przygotowań i całą noc szampańskiej zabawy!



Tak prezentują się na uchu:)


Pas sutaszowy wykonałam do szyfonowej sukni ślubnej. Suknia uszyta została na miarę w Gdańskim salonie, jest zapinana na zamek. Uszycie tego pasa zajęło mi około 2 miesięcy (w ciągu których pas był nie tylko szyty ale i ciągle dopasowywany do powstającej sukni). Pas ma dokładnie 98 cm, jest taki długi ponieważ z tyłu ładnie opada na dół (ostatnie zdjęcie). Szerokość w centrum to 12 cm. Znajdują się tam takie kamienie jak: kocie oko, jadeity, kryształki Swarovski Rivioli (małe i duże), koraliki jablonex, koraliki i kryształki szklane, koraliki toho, awenturyny niebieskie, perełki. Wszystko szyłam żyłką wędkarską, zużyłam około 100m. Sznurek sutasz jest w 3 odcieniach. Ile metrów (pasa:) sutaszu znajduje się w tym pasie???....


 .... Około 100 metrów sznurka sutaszowego! Do tej stylizacji dopasowałam wiązankę z delikatnych i pięknie pachnących frezji. We włosach również urocza frezja.

Z ukochanym prezentowaliśmy się TAK:



Pas z tyłu:



Tyle z technicznych spraw.

Najpiękniejszy i najbardziej wyczekiwany dzień w życiu!

Pozdrawiam ciepło.
Em


12 komentarzy:

  1. Wyglądaliście zjawiskowo! A pas był obłędny!!!
    Wszystkiego dobrego na Nowej Drodze Życia :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy02:01

    Jestem pod wrażeniem. Cudowny jest ten pas. Podziwiam za cierpliwość i wkład pracy. Mam nadzieję, że masz go w Gdańsku i będę mogła zobaczyć na żywo :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy02:03

    aaa i cudowna z Was para. Jesteście tacy naturalni i swobodni na tych zdjęciach. Dobraliście się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pas godny królowej ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałą rzecz zrobiłaś!!! Śliczny pas,kolczyki... pewnie troszeczkę pokaleczone paluszki, ale końcowy efekt....nie do opisania:) piękne....

    OdpowiedzUsuń
  6. wow rewelacja, jestem pod wrażeniem :) Po za tym super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. skoro już pozbierałam szczękę to napiszę, że pas po prostu powala
    jest niesamowity, jak prawdziwe dzieło sztuki
    nawet sobie nie wyobrażam ile godzin pracy i wysiłku kosztował
    ale wart był każdej jednej - ponieważ wrażenie robi niesamowite
    no i nie tylko do sukni ślubnej można założyć
    naprawdę chylę czoła przed kunsztem :)
    P.S. Piękna Panna Młoda i piękny ON :) wszystkiego dobrego

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego dobrego, szczęścia i miłości na nowej drodze życia, a pas......................brak słów Dziewczyno!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Brak mi słów jak pięknie to wszystko zaplanowałaś i przygotowałaś... dużo szczęścia i miłości Wam życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy14:06

    pas jest nadzwyczajny, przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkiego Najlepszego na nowej drodze życia !!! A pas zachwycający !!! Pięknie wyglądałaś !

    OdpowiedzUsuń