Poza handmade uwielbiam robić jedzenie, zatem w temacie pyszności.
W tym roku pobiliśmy chyba swój rekord. Słoików sztuk: 143 (edit:215!) i tych litrowych i tych mniejszych i tych zupełnie malutkich. Wśród nich począwszy od porzeczek czarnych i czerwonych (dżemy i soki), przez ogórki kiszone (te najkwaśniejsze, które uwielbiamy), przez sałatki ogórkowe, soki z aronii, wiśnie prażone i soki wiśniowe, marmoladę jabłkową, buraczki tarte, żurawinę, dżem cytrynowo-cukiniowy na koniec sezonu ostatniej soboty zrobiliśmy 10 litrów soku winogronowego.
W tym roku pobiliśmy chyba swój rekord. Słoików sztuk: 143 (edit:215!) i tych litrowych i tych mniejszych i tych zupełnie malutkich. Wśród nich począwszy od porzeczek czarnych i czerwonych (dżemy i soki), przez ogórki kiszone (te najkwaśniejsze, które uwielbiamy), przez sałatki ogórkowe, soki z aronii, wiśnie prażone i soki wiśniowe, marmoladę jabłkową, buraczki tarte, żurawinę, dżem cytrynowo-cukiniowy na koniec sezonu ostatniej soboty zrobiliśmy 10 litrów soku winogronowego.