04 lutego, 2016

Kwiatowa kosmetyczka

W grudniu na urodziny dostałam wspaniały prezent, mój K. zorganizował wycieczkę do Zakopanego. Od transportu, przez nocleg i plan zwiedzania. O tej wyprawie dowiedziałam się kilka dni wcześniej. I nagle, halo! (oprócz tego, że przecież nie mam się w co ubrać!!!) nie mam w co spakować wszystkich podróżnych kosmetyków. Miałam  je popakowane w mniejsze woreczki i mniejsze kosmetyczki, w efekcie naszą torbę podróżną zapełniało kilkanaście saszetek, które samopas wędrowały w każdą stronę.



Dlatego popędzana czasem - bo przecież wyjazd był tuż tuż, postanowiłam uszyć kosmetyczkę w kształcie prostokątu, która pomieści wszystkie moje drobiazgi: oprócz perfum, szamponu, szczoteczki do zębów i mydła, woreczek z wacikami, mini przybornik kolorowymi kosmetykami i niezastąpioną prostownicę.



Zatem pracę rozpoczęłam od porządkowania tkanin, bo przecież na zamówienie czegokolwiek (tak by dotarło na czas) było już za późno. Nagle okazało się, że mam w swoim warsztacie kilka niezaplanowanych ćwiartek tkanin:) Jak to w każdym Warsztacie  Małego Rzemieślnika bywa.
Na zewnętrzną warstwę wybrałam tkaninę od Roberta Kaufmana, w której podoba mi się zestawienie odcieni różu z kolorem szarym i beżowym. Rączki wykonałam z polskiej bawełny.


Dodam tylko, że we wnętrze tej kosmetyczki wszyłam tkaninę laminowaną, która jest nieprzemakalna. Dzięki temu nawet kiedy coś się wyleje, czy tusz do rzęs pozostanie niedokręcony - łatwo będzie ją wyczyścić. Kosmetyczka spisała się znakomicie, co prawda jest duża, ale właśnie dzięki temu nie musiałam szukać potrzebnych mi rzeczy w czeluściach torby podróżnej. Spodobało mi się to rozwiązanie i już moja siostra składa zamówienie na podobną:) Zobaczymy co z tego wyjdzie.


Warto czasami zrobić zakupy "na zaś". Nigdy nie wiem kiedy w mej twórczej przygodzie zdarzy się zapotrzebowanie "na wczoraj". Właściwie, zawsze zakupy craftowe wymykają mi się spod kontroli, ale wszystko jest taaakie potrzebne ;) 
Bywajcie
Em


5 komentarzy:

  1. Świetna!, to już prawie torba podróżna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. DOMAGAM SIĘ TUTORIALA! Tutorial! Tutorial!
    Ja też chcę taką piękną, wielką kosmetychę!
    Jak gdzieś jadę chociaż na weekend, to pakuję się do trzech...
    Ta jest boska i widać, że porządna.
    Naucz, mistrzu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam Miszcz ze mnie słaby jeszcze,oj tam tutorial od razu, lepiej spotkać się na wspólne szycie jak za starych dobrych czasów:P

      Usuń
  3. Marcela12:35

    Emila!! Genialna!! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja też prosiłabym o tutorial! Kosmetyczka wypasiona a ja strasznie zazdroszczę umiejętności szycia.

    OdpowiedzUsuń