Eleganckie kolczyki wykonane techniką haftu koralikowego. Trójkątne kryształki (pięknie się mienią), oplecione są granatowymi koralikami TOHO. Bigle srebrne - złocone, całość estetycznie podklejona imitacją skóry, brzegi efektownie obszyte koralikami.
Od początku te kryształki spodobały mi się - zamówione w Royal Stone. W efekcie kolczyki wyglądały świetnie z niebieską prostą sukienką, marynarką w kolorze kości słoniowej, beżowymi szpilkami i upięciem włosów na bok (eh! oczywiście w pośpiechu i zdjęć brak) - nie ma, że szewc bez butów chodzi, te są moje! Takie małe przyjemnostki dla siebie są niezwykle ważne. Miałam je na weselu Marceli (której na uroczystość szyłam kolczyki i naszyjnik na poprawiny, chyba tylko ogrom pracy biżuteryjnej przed weselem usprawiedliwia moje spóźnienie z szyciem dla siebie) i Dawida. Fakt... udało mi się je dokończyć podczas drzemki mojego Pomocnika, na kilka godzin przed imprezą. Uff. Igła paliła mi się w rękach. Nie mogłam przecież założyć starych kolczyków! Tyum bardziej, że żadne nie pasowały tak jak te, które sobie wymyśliłam. Rzeczywiście w początkowym projekcie, miały być dłuższe, z dodatkowym elementem na dole, jednak kryształki znakomicie prezentują się niemal saute, jedynie w delikatnym koralikowym wdzianku :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń