17 grudnia, 2015

Bransoletek kilka - czyli koralikowo-szydełkowy szyk


Bransoletek kilka. Prawie zawsze mam w torbie taki zestaw: szydełko+nawleczone koraliki - by w każdej wolnej chwili wyciągnąć je i nie marnować czasu. Hm... a potem dziwię się, że nic w niej nie mogę znaleźć, kiedy noszę tam chyba wszystko... eh oprócz młotka:) 
Tymczasem zapraszam do oglądania.







Także zakoralikowałam się, zdradzę Wam, że jeszcze nie ze wszystkich koralikowo-szydełkowych tworów udało mi się zrobić zdjęcia staram się złapać lepsze światło, ale część będzie ukazana dopiero po świętach, albo tuż po przyjściu świętego Mikołaja:) Powoli staje się tradycją, że prezentem ode mnie będzie między innymi biżuteria (myślę, że bez tej chyba żadna kobieta nie może się obejść:)






2 komentarze:

  1. Piękne! Podoba mi się zwłaszcza ta pierwsza bransoletka :)
    Jeśli o mnie chodzi, mogę obyć się bez biżuterii, tylko... po co? ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh nie!:)
      To chyba kwestia przyzwyczajenia

      Usuń