22 sierpnia, 2012

Moje stoisko na odpuście w Wigrach:)


Rano kropił deszcz, już myślałam, że będę musiała się składać...


.. i było na prawdę zimno..:P



 ..jednak około południa zaczęło wyłaniać się upragnione słoneczko:)





Na jarmarku było wielu wystawców z rękodziełem, z lizakami, obwarzankami, domowym mięskiem, zabawkami wytwarzanymi przez małe chińskie rączki, nawet oscypki były:P/.. robiły furorę! Szczególnie spodobało mi się stoisko z ręcznie robionymi zabawkami, oraz biżuterią fimo:)
Zabawki, króliczki, laleczki są niesamowite! Zajrzyjcie do PIECUCHOWA:)
Tu jest fotorelacja:)

Pozdrawiam ciepło,
Em




8 komentarzy:

  1. Piecuchowo uwielbiam, ale Twoja biżuteria też jest bardzo ładna. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moc ciepłych uścisków przesyłam;-))) Mama króliczków i aniołków Wigier;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne to Twoje stoisko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj pogoda w tym roku nas nie rozpieszcza :) Ale stoisko miałaś fajne. Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajka dla oczu-uwielbiam korale

    OdpowiedzUsuń
  6. i broszki miałas chyba najcudowniejsze jakie widziałam, pozdrawiam Piecyk

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajne, świetny pomysl z takim stoiskiem. Duża była sprzedaż?pozdrawiam z wietrzystej Piły;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję :) stoisko cieszyło się zainteresowaniem:)

      Usuń